Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Doms z miasteczka Zagłębie. Mam przejechane 48120.12 kilometrów w tym 63.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.91 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 59688 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Doms.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 38.20km
  • Czas 01:56
  • VAVG 19.76km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po okolicy

Czwartek, 21 czerwca 2012 · dodano: 21.06.2012 | Komentarze 9

Lista obecności: Miało być samotnie lecz na Pogorii III spotkałem Pawła (z Cyklozy)

Trasa: Zagórze - Pogoria III- Pogoria I - Dąbrowa - Pogoria III - Dąbrowa - Będzin - Zagórze

Wrażenia: Spokojna jazda nastawiona bardziej na rozmowę niż puste nabijanie kilometrów. Na Pogorii I zaskoczył nas deszcz, który przeczekaliśmy pod drzewami.

Jak zwykle był to miło spędzony czas na rozmowie i rowerowaniu.


Kategoria 0-50



Komentarze
Doms
| 08:40 piątek, 22 czerwca 2012 | linkuj Adam, Rafał : To chyba będzie najlepsze wyjście dla mnie aby się nie przeforsować. Rafał proponuję zawrócić na skałkach w Niegowonicach. Na 99% będę przy fontannie przed 8.
nekor
| 06:04 piątek, 22 czerwca 2012 | linkuj Damian ja prawdopodobnie w niedzielę będę miał czas tylko do ok. 12,00-13,00. Więc może wspólny wyjazd wg. planu razem z grupą, trasą jakiś czas (20-30km) i powrót. Co o tym myślisz?
gozdi89
| 23:16 czwartek, 21 czerwca 2012 | linkuj No widać Limit dzięki moim objazdom udało nam się deszcz oszukać, innym dupska zmoczyło, a my się jedynie potem zalewaliśmy na postojach. Co do niedzieli Damian wierzę w ciebie, że dasz radę jeżdżę ostatnim czasy na konkretnych kapciach więc też nie mam zamiaru jakiś zabójczym tempem jechać. Pod Błędów ludzi pociągnę, a od Niegowonic podzielimy się na 2 sektory tak aby każdy dał radę. Od Kromołowca Ghosty sobie z ekspresami poradzą i trafią na Zamek, a my na tyle ide damy radę będziemy za nimi jechać.
limit
| 22:40 czwartek, 21 czerwca 2012 | linkuj Damian: Jestem "powypadkowy" więc szaleć nie mam zamiaru żeby nie przegiąć. Dziś zrobiłem ponad setkę ale dość spokojnym tempem i tylko takim będę w stanie do Ogrodzieńca jechać. Zresztą pewnie wykrystalizuje się podział na "grupę wyrywną" i "tyły". Ja jadę w "tyłach". Zresztą, znasz na pewno tereny co nieco więc jak stwierdzisz, że za szybko albo kontuzje dają się we znaki to możesz odbić.
Doms
| 22:00 czwartek, 21 czerwca 2012 | linkuj limit: zastanawiam się nad niedzielą z duchami tylko dystans trochę mnie odstrasza, nie wspominając oczywiście o tempie (nie mów, że wyjazd rodzinny - powoli bo już parę razy słyszałem takie opowieści :D )
avacs: rozumu nie przybyło (u lekarza sportowego nie byłem). Lampę pożyczyłem od cioci a o kremach i suplementach naczytałem się w necie :D
avacs
| 21:43 czwartek, 21 czerwca 2012 | linkuj Maści, naświetlania, suplementy widzę że poszedłeś po rozum do głowy i odwiedziłes jakiegoś sportowego lekarza?
limit
| 21:42 czwartek, 21 czerwca 2012 | linkuj Fajnie, że uzgodniłeś hierarchię ważności z Twoimi kolanami :-) Czas by się gdzieś na jakimś objeździe spotkać.
Doms
| 21:23 czwartek, 21 czerwca 2012 | linkuj Nie mają wyjścia. Powiedziałem im, że wolę umrzeć niż nie jeździć na rowerze :D.
Codzienne naświetlanie, 4 różne kremy i kilka różnych suplementów na stawy, opaski w czasie jazdy chyba pomogły. Mam nadzieję, że nie jest to krótkotrwały efekt.
avacs
| 20:23 czwartek, 21 czerwca 2012 | linkuj Widzę że kolana mają się coraz lepiej
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ludzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]